Tores w swoim życiu doświadczył już wiele nieszczęścia, trafił do schroniska z powodu śmierci swojego pana i nie miał kto się nim zaopiekować. Pies jest wyjątkowo wrażliwy i dlatego nie potrafi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Jego oczy są coraz bardziej smutne i widzimy, jak gaśnie z powodu braku towarzystwa człowieka, który dałby mu stałą obecność i czułość, której tak bardzo się domaga. Pies zachowuje się jak typowy owczarek niemiecki: na początku trochę nieufny i czujny, a następnie bezgranicznie oddany i wdzięczny. Jest niezwykle mądry, posłuszny, inteligentny jak przystało na owczarka, reaguje na przywoływanie i komendy. Niestety, negatywny wpływ schroniska spowodował zmianę jego stosunku do psów. Przy wychodzeniu na spacer bardzo się emocjonuje i wtedy reaguje na inne psy agresją. Tores musi zamieszkać w domu, gdyż na osiedlu pełnym innych psów spacery będą bardzo uciążliwe i dla psa i dla właściciela. Pies będzie ciągle pobudzony. W przestrzeni gdzie nie ma innych psów Tores idzie na luźnej smyczy, skupia się na człowieku, utrzymuje kontakt wzrokowy i czeka na polecania :-) Pies z racji swojej niechęci do innych psów musi być jedynakiem. Wcześniej mieszkał z kotem, więc jest szansa, ze go zaakceptuje. Osoba adoptująca powinna mieć doświadczenie i potrafić sobie radzić z jego niechęcią do psów jak również z nim pracować by możliwie zminimalizować stres psa i jego frustracje. Nie polacamy go do rodziny z małymi dziećmi. Piesek robi coraz większe postępy na spacerach, więc wierzymy, ze odpowiednio poprowadzony będzie z czasem bardziej opanowany. Pies pod opieką grupy Wataha Więcej informacji udzielą wolontariusze Jowita 501 639 406 Dariusz 600 065 222 Aneta 602 855 622