Czy rok w schronisku to dużo??? Bardzo dużo: to 365 dni i tylko 156 spacerów…. A każdy spacer jest na wagę złota, bo wtedy Gaja może się otworzyć, zaznać kontaktu z człowiekiem, poczuć jego dotyk… Jeszcze rok temu to była mała przerażona kulka nie znająca człowieka ani smyczy, a po 156 spacerach to radosny psiak dumnie kroczący z wolontariuszami na spacer. Gaja po drodze lubi sobie pogadać: zagaduje inne psy, czasem na nie pokrzyczy, ale to tylko pozory – nasza Gajeczka nie posiada nawet ułamka agresji. W boksie mieszka z kolegą, z którym doskonale się do się dogaduje i uwielbia z nim szaleć. Kiedyś to inne psy dawały jej wsparcie, dziś ona daje wsparcie swojemu koledze z boksu. Tak olbrzymie zmiany zaszły w jej psychice… Gaja nadal jednak jest psem delikatnym: w stosunku do ludzi jest już bardzo przyjazna, ale nie nachalna.
Podobnie, nie lubi nachalności w stosunku do siebie: nie zainicjuje kontaktu lub zainicjuje go sporadycznie, ale delikatne pieszczoty zawsze przyjmuje z wyraźną przyjemnością. Jesteśmy przekonani, że kolejne 365 dni w zaciszu domowym, z kochającą i wyrozumiałą rodziną, z dużą ilością spacerów i ciągłym kontaktem z człowiekiem oraz jego światem zmieni naszą Gaję z psa delikatnego i jeszcze trochę lękliwego w psa pewnego siebie zakochanego bez pamięci w swoim opiekunie. Dobrze byłoby, gdyby swój świat pokazywali jej ludzie doświadczeni w pracy z psami, a gdyby mogła zamieszkać z psim rezydentem, byłaby najszczęśliwszym psem pod słońcem…
Kontakt w sprawie adopcji: Kasia 698 131 925, Magda 502 078 362, Diana 606 420 835
Pod opieką grupy G1
Skąd: Warszawa, Os. Niedźwiadek (Ursus)