Maze wróciła z adopcji. Trudno nam powiedzieć co poszło nie tak. Ani razu nie załatwiła się w domu, ładnie dogadywała się z psem rezydentem, całkiem grzecznie jak na takiego młodziaka chodziła na smyczy. Owszem, okazało się, że boi się niektórych mężczyzn i potrafi się do nich wyszczerzyć, ale czy to jest temat nie do przepracowania? Nasza podopieczna jest bardzo żywiołowa, zaraz po wyjściu z boksu potrafi ciągnąć za smycz, ale w miarę trwania spaceru zaczyna coraz bardziej interesować się otoczeniem. Akceptuje większość psów, choć bywa nieco zaborcza jeśli chodzi o zabawki. Na pewno po adopcji warto byłoby udać się z nią na szkolenie, aby uczynić wspólne życie bardziej komfortowym. Sunia jest nastawiona na pracę z człowiekiem, zna już podstawowe komendy i chętnie się uczy. Szukamy odpowiedzialnego opiekuna, który podejmie pracę z Maze i da jej dom już na zawsze. Kontakt w sprawie adopcji: Krysia 664 248 224, Marcin 507 266 255, Magda 513 932 996