Szymi 1050/18

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 14 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 7 kg
  • Nr: 1050/18
  • Status: wydane adopcja
  • Przyjęty: 2018-05-11
  • Wydany: 2018-11-11
  • Znaleziony: # weryfikacja
  • Boks: 196 R I
  • Grupa: Grupa 7
Szymi przez dwa dni w mrozie szukał i wypatrywał swojego właściciela przy sklepach na Szymanowskiego. Swoją lojalność i oddanie okupił bardzo ciężkim zapaleniem oskrzeli, z którym przyjechał do schroniska w lutym 2018 r. - był bardzo chudy, każdą kosteczkę i wszystkie kręgi kręgosłupa można mu było policzyć. Bardzo długo trwało leczenie i zdrowienie tego mikruska. Psiak przytył, jest wykastrowany i gotowy na nowy dom. Szymi to bardzo uroczy chłopaczek, który lgnie do człowieka, chętnie pakuje się na kolanka i przytula. Wystarczy do niego mówić, a ogonek idzie w ruch i Szymi rozdaje buziaczki. Nie z każdą osobą się spoufala – trzeba sobie na to zasłużyć, gdyż maluch potrzebuje czasu, żeby poznać i zaufać. Ale gdy już to zrobi, to rozsiewa swój czar i naprawdę trudno się oprzeć temu malcowi. Szymi to też mały zadziorek – mały piesek, wielki duch – co każdy wielbiciel mikropiesków na pewno doceni. W bojowym nastroju wszystkie większe psy obszczekuje :-), jest trochę łaskawszy dla psiaków swojego wzrostu. Kotów nie lubi. Pod koniec kwietnia Szymi został adoptowany, ale krótko cieszył się domem. Po 12 dniach został zwrócony do schroniska – powodem było siusianie w domu i powarkiwanie na nowych opiekunów. Szymi był uczestnikiem akcji Adoptuj Warszawiaka na Wege Festiwalu, gdzie pokazał się od najlepszej strony. Na wydarzenie bardzo dzielnie jechał autobusem i całą drogę wyglądał przez okno lub rozdawał buziaki swojej opiekunce. Gdy już dotarł na miejsce, radośnie eksplorował nowe okolice, ciągle merdając ogonkiem. Chętnie witał się z pieskami swojego rozmiaru, na większe czasem szczeknął, ale z reguły nie zwracał na nie uwagi. Szymcio bardzo chętnie obcował z ludźmi. Pieszczoszek z niego straszny. Chętnie przyjmował głaski od dorosłych i od dzieci. Obiektyw? Żaden problem! Z profilu, en face czy na dwóch łapkach z uśmiechniętą mordeczką - pozował jak prawdziwy model. Tyle się działo tego dnia, że z ogromu wrażeń chłopaczek przespał w autobusie całą drogę powrotną. Szukamy dla Szymiego opiekuna zdecydowanego, pewnego siebie, który okaże psiakowi miłość i zrozumienie, da czas na oswojenie się z nową sytuacją i nie da sobie przy tym wejść na głowę. Szymi nie jest polecany do domu z dziećmi i dla niedoświadczonych psiarzy. Osoby zainteresowane adopcja Szymiego prosimy o kontakt z wolontariuszkami: Asią 693 120 248, Beatą 517 593 013.