Maniuś to piękny, złotooki młodzieniec o wielu obliczach. Niezdarny lowelas, psubrat-rozrabiaka, a przede wszystkim oddany przyjaciel, nieco zagubiony w schroniskowej rzeczywistości. Do Schroniska "Na Paluchu" trafił w kwietniu 2018 roku jeszcze jako psie dziecko i tu przyszło mu dorastać. Od tamtej pory przeszedł wielką przemianę. Kiedyś wystraszony szczeniak, wiecznie ubrudzony w błocie, niepanujący nad przydługimi łapami i uściskiem szczęki. Dziś ma około 3 lat. Nadrobił wiele braków w wychowaniu i całym sobą pragnie być czyjś. Kolejną wielką przemianę przeszedł w domu tymczasowym, w którym obecnie przebywa. Widzimy coraz większy spokój w jego oczach, coraz większy luz w ciele i gotowość na bliskość.
Lubi długie spacery, z dala od zgiełku. Wtedy widzimy najlepiej, jaki jest Maniuś: łaknący kontaktu, zapatrzony w człowieka, trochę zagubiony. Kocha przestrzeń, swobodę i tarzanie w trawie. Spokojnie jeździ samochodem i autobusem, w tłumie trzyma się blisko swojego opiekuna, ale przed obcymi często jeszcze umyka. W rozładowaniu młodzieńczej energii pomagają mu inne, przyjazne psy, które zachęca do zabawy.
Przyszły opiekun Mańka powinien być konsekwentny, a zarazem cierpliwy i wyrozumiały, by stopniowo wypracować relację z Mańkiem. Ale gdy to się już uda, w zamian zyska oddanego, nieco zwariowanego przyjaciela. Jeśli to jesteś TY, zadzwoń! Maniuś najlepiej odnajdzie się w domu z ogrodem w spokojnej okolicy - w takim otoczeniu będzie najbardziej szczęśliwy.
Wymagane min. 3 spacery przedadopcyjne w celu odpowiedniego poznania charakteru psa.