Trzeba mieć niefart, aby wpaść do komina i spędzić tam kilka długich dni.
Trzeba mieć ogromnego farta, aby zostać zauważonym i z tego komina zostać wyciągniętym.
Tak stało się w przypadku Farciarza. Pomoc przyszła na czas i nasz bohater może cieszyć się życiem.
Ten dorodny kocurek (3 lata) jeszcze nie domył z kurzu i sadzy swojego futerka. Broni się przed ludzką ręką i bije łapkami. Ma ogromny apetyt na jedzenie i nadrabia dni głodówki, gdy był uwięziony w kominie.
Farciarz wymaga socjalizacji, cierpliwości i lepiej, aby w obecnej sytuacji nie zamieszkał w domu z dziećmi.
Więcej informacji: wolontariuszka Małgorzata, 880 556 877.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.