Bielik 0657/18

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 19 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 22 kg
  • Nr: 0657/18
  • Status: wydane adopcja
  • Przyjęty: 2018-03-25
  • Wydany: 2018-08-20
  • Znaleziony: # weryfikacja
  • Boks: 222 R I
BŁAGAMY O DOM DLA BIELIKA... Bielik to wspaniały, piękny, mądry i łagodny starszy pies. Pies, który w każdej sekundzie pobytu w Schronisku umiera i rozpada się na tysiące kawałeczków... Umiera ze strachu i smutku. Bo Bielik bardzo boi się innych psów. Niekończący się schroniskowy jazgot i szczekanie setek towarzyszy niedoli to dla niego prawdziwy koszmar. Jednocześnie widzimy jak bardzo jest oddany człowiekowi - choć dotychczasowe życie go nie rozpieszczało, bardzo stara się ufać swojemu przewodnikowi - na spacerze pięknie idzie przy nodze, co chwilę oglądając się, czy człowiek na pewno jest obok. Bielik trafił do Schroniska w wyniku choroby swojego opiekuna. Ale tamten czas z życia Bielinia to też pasmo rozczarowań i cierpienia - najpierw latami był trzymany w zamknięciu w mieszkaniu, bez spacerów, następnie został odwieziony do przytuliska, a w końcu stamtąd, na Paluch. Najpierw Bielik leżał nieruchomo w legowisku, sparaliżowany strachem. Tak bardzo źle znosi Schronisko, że początkowo 2 razy stąd uciekał. Ale po ucieczce nie oddalał się od Schroniska - wiedział, że i tak nie ma dokąd pójść, więc kręcił się w lesie pod wejściem do Schroniska, jednocześnie chcąc wrócić do jedynego miejsca, które znał i panicznie się tego powrotu bojąc... W końcu dał się złapać, ale jego pełne rozpaczy spojrzenie nie daje nam spokoju... Bielik nigdy nie wykazywał żadnej agresji w stosunku do człowieka, patrzy tylko błagalnym wzrokiem, jakby mówił: "Proszę, nie rób mi krzywdy..." Daje przy sobie zrobić wszystko. Obecnie Bielik chętnie wychodzi na spacery, bierze smaczki z ręki, poznaje, co to dotyk człowieka i głaskanie. Patrzy w oczy swojego przewodnika z miłością i oddaniem. Pracujemy dalej nad zdobyciem jego zaufania i mamy nadzieję, że znajdzie się człowiek, który pokaże mu, że świat może być piękny, a duży, stary pies szczerze kochany... Bielik robi naprawdę ogromne postępy socjalizacyjne i widać, ile przyjemności zaczyna mu sprawiać głaskanie, przytulanie, głos znajomego człowieka, spokojny spacer po znanej mu okolicy. Bielik ciągle nas zaskakuje - ostatnio np. bez problemu wsiadł za swoją wolontariuszką do autobusu przed Schroniskiem. Powoli zaczyna machać ogonem na nasz widok. Wiemy, że w Bieliku drzemie ogromny potencjał i dużo miłości dla człowieka - drżymy na myśl, że ten cudowny pies może nie zdążyć nikogo nią obdarować... Że odejdzie w miejscu, które jest dla niego prawdziwą gehenną.... Bielik mógłby naszym zdaniem zamieszkać w domu, gdzie jest już pies czy suczka rezydent - o ile będą oni spokojni, łagodni i nienarzucający się. Będzie to wymagało spacerów zapoznawczych psiaków koło Schroniska i w domu psa-rezydenta. Nie znamy stosunku Bielika do kotów, w przypadku adopcji do domu z kotami również robimy wizytę zapoznawc zą w domu, aby określić szansena nawiązanie pozytywnej kocio-psiej relacji. Tak więc szukamy wyjątkowego człowieka dla wyjątkowego psa - człowieka cierpliwego, spokojnego, gotowego na stopniowe budowanie relacji z psiakiem. Czy to TY jesteś takim człowiekiem?... Kontakt do wolontariuszy: Beata 606-331-925, Rafał 534-494-919, Dorota 501-240-883.