Malinka do schroniska przyjechała zdezorientowana i przestraszona, kiedy jej właściciel trafił do szpitala. Otaczana dotychczas miłością i troską tym bardziej przeżyła szok, kiedy znalazła się całkiem sama w zimnym boksie. Suczka, choć smutna i zagubiona, od początku jest bezproblemowa, grzeczna i łagodna. Ma domowe maniery, ładnie spaceruje na smyczy, lubi inne psy, z zaciekawieniem, ale bez agresji, reaguje na spotykane na spacerach koty. Jest typową mieszkanką dużego miasta, która świetnie odnajduje się w tłumie, spokojnie reaguje na dzieci, bez przeszkód pozwala się głaskać nieznajomym. Wzorowo zachowuje się w aucie, choć podróżowanie ją trochę niepokoi. Szukamy dla Malinki domu, w którym znów będzie kochana. Sprawdzi się jako pies rodzinny lub pies dla osoby samotnej, lubiącej dłuższe spacery. Kontakt w sprawie adopcji: Justyna 660 691 535; Kasia 883 904 666.