Lukier miał być Lemurem, bo ma długi, pręgowany ogon. Później miał być Wiewiórem, właśnie przez ten ogon oraz przez gęste rude futro. Ostatecznie został Lukrem, bo jest słodki niczym miodowa polewa. Zresztą słodziak z niego okrutny — tylko czeka na uchyloną klatkę i na ludzkie dłonie napełniające miskę. Bo Lukier obok głaskania kocha jedzenie, a miska nigdy nie jest zbyt pełna. Nie jest już szalejącym kociakiem; to elegancki kocur o ustabilizowanym charakterze, jednak wrodzona ciekawość każe mu sprawdzić, co też się wkoło Lukrowego świata dzieje. Będzie świetnym, pogodnym kompanem, chętnym zarówno do czułego głaskania, jak i zabaw z wędką. Tylko proszę nie zapominać napełnić miski— proszę w imieniu Lukra, który niecierpliwie rozgląda się za swoim człowiekiem. Więcej informacji: Monika, tel. 516 164 822, Kinga, tel. 504 445 806. Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.