Bursztyn jeszcze nie rozumie co się dzieje... Gdy przychodzimy do niego to najchętniej nie schodziłby nam z kolan, wtula się mocno, a nam serce pęka, że taki przytulak musi siedzieć w schroniskowym boksie zamiast na własnym domowym posłaniu, czy kanapie. Kiedy wychodzimy na spacer obszczekuje inne psy, żeby pokazać, że mimo swojego małego rozmiaru wcale się ich nie boi ;) Ale wiemy już z obserwacji, że potrafi też dzielnie kroczyć obok innego psiaka i wcale go nie zaczepiać. No chyba, że w celach zabawowych :) Jest niewielki i młody co daje mu na szczęście dużą szansę na znalezienie szybko domu i bardzo na to liczymy.
Kontakt: Monika 505 168 481, Weronika 667 036 547, Kasia 503 174 757