Ara to suczka, która całe swoje życie spędziła w schronisku. Nie wie jak to jest mieć dom i swojego człowieka. Kiedy do nas trafiła bała się wszystkiego - ludzi, spacerów, dotyku. Najbezpieczniej czuła się w budzie, z której prawie nie wychodziła :( W ciągu 2 miesięcy przy pomocy opiekunów i behawiorystów Ara zrobiła ogromne postępy. Ara powoli, ale coraz bardziej się otwiera Przestało jej przeszkadzać towarzystwo znajomych ludzi w boksie i daje się spokojnie głaskać. Zazwyczaj leży wtedy i czeka na smaczki i odrobinę czułości. Widać, że nadal jest zaniepokojona, jakby myślała, że opiekun w każdym momencie może ją skrzywdzić. Nie ucieka jednak, bo najwyraźniej potrzebuje tego kontaktu. Ara wychodzi też na spacery - najchętniej w towarzystwie Benia, ulubionego kolegi z boksu obok. Benio dodaje jej pewności siebie i sprawia, że Ara zapomina o strachu. Oboje najlepiej czują się na wybiegu, gdzie wspólnie biegają i bawią się :) Rzeczą, która najbardziej przytłacza Arę jest schronisko - ciągle szczekające psy i nieznani ludzie sprawiają, że traci całą pewność siebie Dlatego Ara szybko powinna trafić do kochającego domu - wierzymy, że dzięki temu odzyska radość życia. Ara potrzebuje spokojnej, stabilnej rodziny, która zaakceptuje jej początkowe wycofanie i da przestrzeń do otwarcia się na świat. Nowi opiekunowie powinni być cierpliwi i chętni do pracy z psem lękowym. Oczywiście wolontariusze i behawioryści Ary udzielą wszelkiego wsparcia i pokażą jak pracować z suczką nad zdobyciem jej zaufania. Ara odnajdzie się w domu z drugim psem - idealna byłaby wspólna adopcja Ary i Benia (http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_ciebie/wszystkie_zwierzeta_do_adopcji/0117030), gdyż oba pieski znalazły już wspólny język. Kontakt w sprawie adopcji: Milena 507 487 827, Edyta 733 370 870, Dorota 883 922 373.