Pilates i jego „brat” (Fokstrot 1380/17) stracili wspólny dom i dramatycznie rozpoczęli swój pobyt w schronisku. Obaj koszmarnie przerażeni, ze strachu najchętniej zniknęliby. Po Pilatesie i Fokstrocie widać, że byli bardzo kochani i brakuje im domowych warunków, a przede wszystkim człowieka! Pilates trochę szybciej niż Fokstrot przezwyciężył obawy i dał się poznać jako kawał pieszczocha, który najchętniej nie schodziłby z kolan. To zdecydowanie nie jest kocurek, dla ludzi ceniących u kotów ich niezależności i zdystansowanie ;) Ten pieszczoch będzie zabiegał o uwagę człowieka, ale przyszłego opiekuna prosimy o czujność w przypadku robienia ‘maślanych oczu’ nad miseczką- Pilates schudł nieco w schronisku, ale jego figura będzie wymagała zadbania o zdrową dietę :)
Bracia szukają wspólnego domu, takiego już na zawsze. Znają psa i powinni poradzić sobie z obecnością przyjaznego przedstawiciela tego gatunku.
Więcej informacji: wolontariuszka Kasia 606 499 566
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.