Bazyli to pies imponujących rozmiarów, w którego żyłach prawdopodobnie płynie malamucia krew.
Jest oaza psiej pogody ducha, majestatycznym flegmatykiem, otwartym i ufnym. Bazyli bardzo lubi zabiegi pielęgnacyjne, nawet zakraplanie oczu odbiera jako pieszczotę. Do schroniska trafił z oczami zalanymi ropą, niewidzący. Obecnie jest leczony, wiemy, że widzi w stopniu bardzo ograniczonym, ale nieźle radzi sobie z niepełnosprawnością. Bazyli nabiera sił, coraz lepiej chodzi, ale trzeba pamiętać, że to bardzo stary i wyniszczony pies, który będzie wymagał opieki weterynaryjnej.
Bazyli dobrze reaguje na inne psy. Utrzymuje też czystość w boksie.
Kontakt w sprawie adopcji: Marta 691 686 763, Monika 667 473 808
Skąd: Warszawa, Sm z ul Ciszewskiego