Historia Feliksa jest bardzo bardzo smutna. Został adoptowany z Palucha w 2009 roku, ale nie trafił dobrze. Spędził u swojej rodziny kilka lat, później zaczęły się bardzo poważne problemy ludzi, którzy się nim opiekowali do tego stopnia,że pies stracił dom i musiał sobie radzić sam. Przez kilka miesięcy Feliks mieszkał pod balkonem, ludzie go dokarmiali, próbowali łapać, ale Feliks stracił zaufanie do wszystkich. Wreszcie naszym doświadczonym wolontariuszom udało się psa złapać i przywieźć do schroniska. I tak Feliks znowu szuka domu, ale tym razem chcemy, żeby trafił do najlepszego, gdzie będzie kochany i traktowany jak członek rodziny. Feliks przeżył swój dramat, dlatego na początku jest trochę nieufny wobec nowo poznanej osoby, ale szybko zaczyna się otwierać, przychodzi na głaskanie, nie odmawia pysznych smaczków. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, niezbyt szybko, bo jego łapka została złamana i kość nie zrosła się dobrze, ale Feliks bardzo dobrze daje sobie radę, w czasie zabawy biega i podskakuje. Na spacerze jest nastawiony przyjaźnie do innych psów, mógłby zamieszkać z innym psim rezydentem po wcześniejszym zapoznaniu. Przypuszczamy, że umiałby nawiązać przyjazne relacje także z kotami. Szukamy dla Feliksa domu spokojnego i stabilnego, w którym będzie miał zapewnione spacery, naukę komend i miłość opiekunów. Zapraszamy do poznania Feliksa na spacerze, kontakt: Ania 605-123-423 i Dominika 609-464-592 Skąd: Warszawa, Magiera