Baron jest młodym jeszcze psem o pogodnym usposobieniu. Mimo to bywa smutny - widać, że tęskni. Prawdopodobnie został wyrzucony z samochodu - w czasie spaceru ogląda się za przejeżdżającymi autami z nadzieją w oczach. Bardzo ładnie chodzi na smyczy. Czasami tylko przygląda się innym psom, niekiedy chciałby zawrzeć z nimi znajomość, ale nie przejawia agresji. Łatwo jednak przywołać go do porządku, ponieważ reaguje na komendy "zostaw" i "nie wolno".
Na początku swojego pobytu w schronisku potrzebował kąpieli - zniósł ją grzecznie i dzielnie, mimo że nie był zachwycony. Poddaje się pokornie wszelkim zabiegom pielęgnacyjnym.
Baron jest bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Z racji ciągle młodego wieku, jest skory do zabaw. Ponieważ w schronisku przebywa krótko, na razie nie wiemy, czy mógłby zamieszkać z innymi zwierzętami, czy też lepiej, aby był jedynakiem.
Jeżeli nie rozpraszają go akurat inne psy lub nadmierne schroniskowe hałasy, Baron wspaniale współpracuje z człowiekiem, jest bardzo pojętny, dlatego obcowanie i praca z nim przyniesie przyszłemu opiekunowi wiele radości i satysfakcji. Pomimo widocznej tęsknoty za człowiekiem, który go porzucił, Baron dość dobrze odnalazł się w schroniskowej rzeczywistości.
Zachęcamy do poznania Barona po uprzednim kontakcie telefonicznym z jego wolontariuszkami: Jadwigą (502 892 459) lub Basią (792 104 178).
Skąd: Warszawa, ul. Arkuszowa