Zużyte zabawki lądują na śmietniku, a niepotrzebne psy w schronisku... Niedawno do Schroniska trafił psi staruszek z niedowładem tylnych łap. Zwykle nie znamy historii naszych podopiecznych – można powiedzieć, że to wielkie szczęście, bo prawda bywa nie do zaakceptowania. Tak jest w przypadku Gacka. Gacek był psem mieszkającym w jednej z jednostek wojskowych – był karmiony, miał swoją budę, nic więcej. Należał do wszystkich, czyli do nikogo i, jak to zwykle bywa, gdy zaczął sprawiać problemy, nie znalazł się nikt, kto chciałby mu pomóc. Gacka do Schroniska przywiozła straż miejska. Piesek był w bardzo złym stanie. Ma bardzo chore serce, nie chodzi, gdyż wypadł mu dysk (potwierdził to tomograf), prócz tego ma zmienioną wątrobę i nowotwór jądra. Z racji jego kiepskiego stanu oraz chorego serca nie może być poddany żadnym zabiegom. Szuka domu, który będzie w stanie zaopiekować się niepełnosprawnym psiakiem. Gacek nie jest absorbujący, nie słyszeliśmy jeszcze, żeby szczekał, nie zwraca uwagi na inne psy. Cichutki, spokojny, jakby go nie było. Ma apetyt, wynoszony na trawę- swoje potrzeby załatwia na zewnątrz. Gacek to maleńki piesek (ok. 8 kg), dla którego zamknięcie w klatce wśród szczekających psów jest prawdziwą traumą. Może znajdzie się ktoś, kto wreszcie okaże temu bezbronnemu zwierzęciu szacunek i zechce się nim naprawdę zaopiekować? Tel. Magda 609 266 951 Skąd: Warszawa, Radiowa