7-letni Kardamon był kiedyś zapewne zadbanym, słusznych rozmiarów kocurkiem. Dziś jest wychudzony, ma brudne futerko i bezwładny ogonek – zapewne błąkał się i może potrącił go samochód, a może skrzywdził człowiek… Nie wiemy, w jakich okolicznościach stracił dom, wiemy tylko, że mimo przykrych doświadczeń nie stracił pogody ducha i zaufania do ludzi. Kardamon kocha człowieka, uwielbia być przytulany i głaskany. Chce zapomnieć o czasach, kiedy ciągle miał pusty brzuszek i jak szalony pochłania każdą ilość mięska - gdy mu w tym przeszkodzić, pomrukuje zniecierpliwiony :-) Kardamon poszukuje odpowiedzialnego i bezpiecznego domu, który już nigdy nie skaże go na poniewierkę.
Więcej informacji: wolontariuszka Dominika, tel. 603 958 603.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf
Uwaga: decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, Wójcieckiego