Szukamy domu „na dożycie” dla naszej 40 kg Hery o gołębim sercu. Właśnie otrzymałyśmy wyniki jej badań i sunia ma kostniakomięsaka... czyli złośliwy nowotwór kości, dodatkowo jeszcze zaatakowana jest listwa mleczna. Sunia w zeszłym roku została odbita z pseudohodowli - przez prawie 10 lat była eksploatowana i rodziła szczeniaki. Jest w typie owczarka środkowo azjatyckiego, więc zapewne był to wspaniały biznes dla jej „opiekuna”. Hera do schroniska trafiła ze swoim synkiem - 8 letnim Zeusem, zwanym też Miśkiem. Są ze sobą bardzo zżyci i każdą próbę rozłąki przeżywają paniką. Niestety w Schronisku mieszkają osobno i to tez źle wpływa na samopoczucie suni. Że tak powiem - gorzej być nie może. Jednak w tym momencie szukamy domu dla Hery, gdzie przez ostatnie tygodnie czy miesiące mogłaby po raz pierwszy od 10-12 lat zaznać ciepła domowego, gdzie byłaby rozpieszczana i kochana. Nie przestajemy wierzyć w cud - że ktoś przygarnie ich razem. Ale w tej chwili walczymy o każdy dzień dla Hery. Obecnie siedzi sama w malutkiej klateczce w schroniskowej geriatrii... nie chcemy, żeby tak zakończyło się jej wystarczająco smutne życie. W domu będzie to opieka paliatywna - podawanie leków przeciwbólowych, ewentualnie po wcześniejszej konsultacji chemio a nawet radioterapia. Więcej informacji udzielimy telefonicznie. Wierzymy w cuda i wierzymy, że przed Herą są jeszcze piękne chwile. Pomóżcie odczarować jej całe dotychczasowe życie kontakt w sprawie adopcji: Justyna: 660 691 535, Kasia: 883 904 666 Skąd: Warszawa, Hutnicza