To około półroczny, czarny kocurek. Przyjechał do schroniska w marnym stanie, z bardzo dużą biegunką i katarem. Przez kilka dni niemal trwała walka o jego życie. Kotek czuję się lepiej, ale nadal wymaga leczenia i tylko pod takim warunkiem może zostać adoptowany.
Lutnik jest kocurkiem przemiłym i przełagodnym, ale nieco strachliwym. Sam nie prowokuje kontaktu, ale jak się go weźmie na ręce, okazuje się, że bardzo lubi przytulanie i pieszczoty. Choroba i pobyt w schronisku wysysają z niego całą energię i na razie nie zachowuje się adekwatnie do swojego wieku. Mamy nadzieję, że wraz z pozbyciem się problemów zdrowotnych wróci w nim radość życia, a energia będzie go rozpierać.
Lutnik jest nosicielem wirusa kociej białaczki - FeLV. Musi zamieszkać w domu niewychodzącym.
Więcej informacji: wolontariuszka Asia, tel. 501 301 936.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf
Uwaga: decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, ul. Wiosenna