Zabrzmi to jak frazes, jednak nie da się tego inaczej ująć – Burza jest psem wyjątkowym. Żadne słowa nie opiszą, jak wspaniała to sunia, jednak muszę spróbować przybliżyć jej sylwetkę Kolejny frazes? – pierwsze wrażenie bywa mylne. Tak jest w przypadku Burzy, która w boksie nieco hałasuje i wszędzie jej pełno. Jednak po opuszczeniu schroniskowych krat zmienia się w psiego aniołka :). Sunia jest bardzo łagodna, pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, zna podstawowe komendy. Jest psem zapatrzonym w człowieka. Kocha towarzystwo ludzi, uwielbia być głaskana i tulona – po prostu kawał pieszczocha :). Mimo swojego wieku ma mnóstwo energii, cieszy się na każdy spacer skacząc radośnie jak szczeniak. Jest bardzo uczuciowa i mocno przywiązuje się do swojego opiekuna. Ma bardzo dobry kontakt z dziećmi, wykazuje wobec nich dużo cierpliwości i spokojnie daje się wytarmosić. Na inne psy reaguje z zaciekawieniem, niektóre chce przyjaźnie obwąchać, na niektóre szczeka gdy jest zaczepiana, ale nie ma w niej agresji. Burza lubi wylegiwać się na trawce i pluskać w wodzie – nie przepuści żadnej okazji „wykąpania się” w baseniku :). Bez problemu podróżuje samochodem. Niestety szczegółowa diagnoza wykazała, że sunia jest chora na nowotwór listwy mlecznej. Na początku września przeszła zabieg sterylizacji oraz operację wycięcia guzów. Dziewczyna czuje się już bardzo dobrze, ma dużo energii, chętnie chodzi na spacery. Nie widać po niej, że przeszła tak poważny zabieg. W listopadzie konieczna będzie operacja usunięcia guzów na drugiej listwie. Istnieje duża szansa, że po tym zabiegu sunia wróci do pełni zdrowia i będzie się cieszyć życiem przez jeszcze parę ładnych lat. Ze względu na problemy z jelitami oraz trzustką Burza musi być karmiona karmą weterynaryjną. Poza tymi problemami oraz szkieletowatością, którą przykrywa piękne futerko jej ogólny stan zdrowia jest bardzo dobry, sunia jest sprawna ruchowo, nie ma problemów z łapami ani kręgosłupem. Wyniki przeprowadzonych badań: morfologii, USG narządów wewnętrznych i echo serca są prawidłowe. Przy okazji wizyt u weterynarza okazało się, że dziewczynka bardzo dobrze znosi wszelkie zabiegi medyczne, w gabinecie jest grzeczna i z ufnością daje się zbadać. Ze względu na operację Burza obecnie przebywa w domu tymczasowym u swoich wolontariuszy, gdyż powrót do schroniska po tak poważnym zabiegu był zbyt ryzykowny. Nie zmienia to faktu, że nadal szukamy dla niej domu. To niebywałe i smutne, że tak cudowny psiak nadal nie ma swojego miejsca na ziemi. Nie pozwólmy, by złakniona kontaktu z człowiekiem Burza musiała wrócić do schroniska. Gdyby znalazła się jakaś dobra duszyczka, która zabierze ją do swojego domu już na zawsze, sunia na pewno odda jej swoje wierne serce i będzie ukochanym przyjacielem na lata. Do poznania wyjątkowej Burzy zaprasza Aneta (882 033 339) . Skąd: Warszawa, PKP Radość