Artemida hipnotyzuje spojrzeniem i trzeba przyznać, że to działa - od razu ma się ochotę ją wziąć na ręce i przytulić :) Dwuletnia kobietka zna wszystkie sztuczki: na widok człowieka przymilnie mruży oczy i od razu zaczyna ugniatać posłanko, zachęcająco miauknie słówko lub dwa pod nosem, nadstawi główkę do głaskania... a gdy w zasięgu wzroku postawi się jej miskę z mięskiem, to zaczyna mruczeć jak mały traktor. Apetyt jej dopisuje, to pewne ;) Kto się oprze tym bursztynowym oczom? Artemida z przyjemnością zamieni schroniskową klatkę na wygodne kolana.
Więcej informacji: wolontariuszka Aśka - 606-451-606.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, z ul. Igańskiej