Co czuje kot, który zostaje potraktowany jak nikomu niepotrzebna rzecz? Trudno sobie wyobrazić, jaki dramat przeżywa Keflavik. Razem z Freri (893/16) został podrzucony pod schronisko – wyrzucony w obcym, głośnym miejscu, gdzie nic nie przypomina domu. Jak ma sobie poradzić w miejscu pełnym zwierząt i obcych ludzi? Keflavik sparaliżowany strachem leży w kącie. Wciska się w ścianę, stara się być niewidoczny, stracił apetyt. Ale pomimo wielkiego strachu Keflavik jest oazą łagodności. Głaskany, uspokaja się i chłonie chwile, gdy człowiek okazuje mu odrobinę czułości. To wspaniały, zrównoważony, spokojny i cierpliwy kot. Szuka opiekuna, który już nigdy go nie zawiedzie.
Keflavik jest wykastrowany, zaszczepiony i zachipowany. Więcej informacji: Wolontariuszka Kinga – 504 445 806.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(1).pdf
Uwaga: decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, pod schronisko