Pobyt w schronisku to bardzo trudny okres w życiu czarno-białej Draki, która zupełnie nie radzi sobie z nową sytuacją. W odróżnieniu od mniej pewnych siebie kotów, Draka nie tyle posmutniała, co próbuje stworzyć do siebie dystans, ostrzegawczo sycząc w reakcji na próby bliższego kontaktu. Straciła wszystko, co do tej pory miała - z poczuciem bezpieczeństwa na czele, a teraz radzi sobie, jak umie, i naprawdę trudno dziwić się jej reakcjom. To odchuchana, niegdyś domowa koteczka i wierzymy, że u boku cierpliwego opiekuna na pewno przeistoczy się na nowo w nakolankową pieszczochę. Pilnie potrzebuje własnego kąta, zanim zacznie się poddawać i gasnąć! W końcu ileż można ciągle czuwać i się bronić?! Nawet najbardziej wytrzymały organizm nie zniesie takiego stresu, a Draka to przecież filigranowa koteńka stęskniona za domowym ciepłem… Draka jest wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana. Więcej informacji: wolontariuszka Kasia, tel. 606 499 566. Uwaga: decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów. Skąd: Warszawa, Białołęka