Korek to kolejne smutne psie dziecko, które do tej pory nie doświadczyło radości przebywania ze swoim własnym oddanym opiekunem. Psiak pojawił się u nas razem z rodzeństwem – bratem Kokosem i siostrą Korą. Dziewczynka znalazła już swojego opiekuna, chłopcy nadal czekają na człowieka, który pokaże im, jak to fajnie jest mieć dom. Bo Kokos, Korek i Kora prawdopodobnie nigdy wcześniej nie miały domu. Po przyjeździe do schroniska wszystkie pieski zachowywały się tak, jakby nigdy nie przebywały pod opieką człowieka, nie miały ciepłej kanapy i życzliwej ręki do głaskania. Dokarmiane przez okolicznych mieszkańców, opiekowały się sobą nawzajem. Pierwsze tygodnie w schronisku upłynęły nam na nauce, że wyciągniętej ręki nie trzeba się bać. Rodzeństwo najpierw uczyło się podchodzić do nas bez strachu w wielkich brązowych oczach, a następnie powoli przyzwyczajało do spacerów na smyczy. Dzisiaj po lękliwych szczeniakach nie ma już śladu, a każdy z braci ujawnił swój indywidualny psi charakter. Pomimo znacznych rozmiarów Korek jest delikatnym, posłusznym pieskiem. Nie przejawia chęci dominacji, spokojnie poddaje się zaczepkom większego i silniejszego brata Kokosa. Uwielbia ludzi, ale w stosunku do nowo poznanych osób potrafi być troszkę nieśmiały. Podczas spacerów jest grzeczny, nie ciągnie, ładnie reaguje na podstawowe komendy. Korek to zdecydowanie typ pieszczocha, który mimo swoich gabarytów dobrze odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i domu z ogrodem. Piesek nie jest agresywny w stosunku do innych psów, toleruje zarówno psy, jak i suczki. W sprawie adopcji Korka prosimy o kontakt z wolontariuszkami: Dominika 609 464 592, Joanna 692 446 687 i Paulina 695 440 339. Skąd: Warszawa, Wiertnicza