Częsty scenariusz...właściciel psa umiera, a rodzina oddaje psa do schroniska....Bingo został adoptowany jako szczeniak i po 10 latach wrócił do schroniska :(
Bingo mieszkał w bloku. Bez problemu zostawał sam w domu. Z posiadanych informacji wiemy, że nie niszczył i nie szczekał w mieszkaniu. Inne psy tolerował wybiórczo. Na spacerach w schronisku nie wykazuje żadnych objawów agresji w stosunku do innych psów i traktuje je raczej z pewnym dystansem. Wiemy, że pies nie miał do czynienia z dziećmi. Nie wykazywał agresji do osób trzecich i gości, którzy odwiedzali dom. W schronisku Bingo dał się poznać jako pies spokojny i stonowany. Początkowo bardzo smutny i przybity sytuacją, która go spotkała. W tym momencie zaczyna już wesoło merdać ogonkiem gdy widzi wolontariuszy i ma nadzieję na wspólny spacer. Zalecamy odbycie spacerów przed adopcyjnych w celu bliższego poznania się. Piesek oczekuje na dom w schronisku na Paluchu.
Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt z wolontariuszkami: Joanna 501 548 507 i Ela 501 511 714, Sylwia 508 154 332
Skąd: Warszawa, Zwrot z adopcji