Gerber jest kocurkiem, który od dwóch miesięcy wegetuje w schronisku. Żal ściska serce, gdy się na niego patrzy. Zupełnie sobie nie radzi, żyje w ciągłym strachu. Skulony siedzi w budce albo pod kaloryferem. A co to za życie pod kaloryferem??? To bardzo nieśmiały kawaler, który stara się być niewidoczny. Wciska się w najciemniejsze kąty, głaskany ze strachu drży, ostrzegawczo syczy, czasem postraszy łapką. Ale wystarczy odrobina cierpliwości, aby Gerber zaczął tulić się do ludzkiej ręki, nadstawiać do pieszczot, mruczeć i z nadzieją w oczach wpatrywać się w człowieka. Sytuacja Gerbera zaczyna być dramatyczna. Jego czas powoli kończy się. Kocurek żyje w ciągłym strachu, bardzo schudł, jeszcze bardziej posmutniał. Gerber każdego dnia widzi, jak przychodzą nowe koty i szybko zabierane są do nowych domów. A czy jego też ktoś zabierze zanim będzie za późno? To nie jego wina, że tak bardzo się boi. Gerber rozpaczliwie szuka cierpliwego i odpowiedzialnego Opiekuna, który zapewni mu spokój, dużo czułości i miłości, zadba o jego zdrówko. I będzie rozpieszczał smakołykami – Gerber jest słodkim łakomczuszkiem. Gerber może zamieszkać w domu z innym dorosłym kotem. Czy ktoś pokocha Gerbera, zanim on całkiem zniknie? Kocurek jest wykastrowany, zaszczepiony i zachipowany. Więcej informacji: Wolontariuszki Asia tel. 501 301 936 i Kinga tel. 504 445 806. Uwaga: decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.