Piękna krówkowa kotka w wieku około 10 lat. Iszme nie jest typem pieszczocha i przytulanki. Wręcz przeciwnie – boi się, ukrywa i stara się być niewidoczna. Być może nigdy wcześniej nie miała kontaktu z ludźmi. Unika kontaktu z nami, ostrzegawczo posykuje i pokazuje, że chciałaby mieć święty spokój. Owszem, pozwala się pogłaskać, ale widać, że nie sprawia jej to przyjemności. Iszme we własnym, cierpliwym domu być może przekona się do ludzi i pokaże swoją mruczącą naturę. Ale może się zdarzyć, że będzie wolała żyć obok człowieka, a nie z człowiekiem. Najlepszy dla niej byłby dom z ogrodem, tak aby po aklimatyzacji w nowym domu mogła chadzać własnymi ścieżkami. Czy taki kot w ogóle ma szansę na adopcję? Wierzymy, że tak. Pobyt w schronisku jest dla Iszme dramatem.
Kotka nie ma wielu wymagań – potrzebuje ciepłego schronienia, pełnych miseczek (o tak, Iszme jest łakomczuszkiem! :)) i w razie choroby opieki weterynaryjnej.
Więcej informacji: wolontariuszka Kinga, tel. 504 445 806.
Uwaga: decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, ul. Smoluchowskiego