Młodziutka, oryginalnie umaszczona trikolorka o różowym nosku. Korma nie ma jeszcze roku, a w swoim życiu doświadczyła już bezdomności i okrucieństwa ze strony ludzi. Kotka trafiła do schroniska ranna w wyniku postrzału śrutem. Udało się uratować jej łapkę, jakimś cudem ocalała też… ufność Kormy, która na sam widok człowieka mruczy. Uwielbia głaskanie, nie pogardzi też pysznościami w miseczce. Kotka jest reprezentantką kociej młodzieży dlatego w domu, kiedy dojdzie już do siebie, najpewniej pokaże jeszcze energię kociaka :) Korma szuka opiekuna, który jej nie zawiedzie i zapewni bezpieczeństwo – prosimy nie rozważać Kormy do adopcji do domu „wychodzącego”.
Więcej informacji: Wolontariuszka Kasia 606 499 566.
W schronisku przebywa też wiele innych kotów, które nie mają swoich ogłoszeń na stronie – na pewno znajdziesz tego idealnego dla siebie!
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, z lecznicy ul. Książeca