Bazylek to nieduży, sięgający do kolan, czarny piesek. Pomimo, że jest przemiłym, bezkonfliktowym, grzecznym przytulaskiem czeka 10 lat na swojego człowieka i wydaje się, że już całkowicie stracił nadzieję, na to, że ktoś się nim zainteresuje i pokocha. Widać, że z dnia na dzień traci chęć do życia, staje się coraz bardziej smutny i apatyczny bo to pies, który nade wszystko potrzebuje człowieka i jego miłości. Lojalny, posłuszny, uważny. Ładnie chodzi na smyczy, nie zwraca uwagi na inne psy, nie prowokuje, nie zaczepia. Na wybiegu to wulkan energii, biega bez ustanku i stara sie wykorzystać każdy moment wolności, ale jest posłuszny i przybiega na zawołanie a już najbardziej lubi wchodzic na kolana, przytulać się i rozdawać całusy. Bazylek bardzo boi sie burzy. W schronisku dostaje ataków paniki i robi wszystko aby uciec z klatki. Można sobie tylko wyobrazić co przeżywa ten pies, sparaliżowany strachem, samotny i pozostawiony sam sobie w takich trudnych dla niego momentach.
Osoby zainteresowanie adopcją proszone są o kontakt z wolontariuszkami: Agnieszką 607 966 690, Sylwią 508 154 332, Paulą 537 115 497, Beatą 501-388-121.
Skąd: Warszawa