Pięcioletni, słusznych rozmiarów Gadolin jest kompletnie zrozpaczony. Nie radzi sobie zupełnie z tym co go spotkało, stracił dom i poczucie bezpieczeństwa. Najpierw głośno informował o swoim żalu, ale nie ma już sił, stracił nadzieję. Do „kompletu” dopadła go infekcja- najlepiej byłoby gdyby kot mógł doleczyć ją już poza schroniskiem, z pomocą domowego ciepła. Gadolin to wrażliwiec w rudym futerku- jego miejscem są własne kolana lub wygodna kanapa- nie schroniskowa klatka!
Więcej informacji wolontariuszka Kasia tel. 606 499 566.
W schronisku przebywa też wiele innych kotów, które nie mają swoich ogłoszeń na stronie – na pewno znajdziesz tego idealnego dla siebie!
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu zwierząt.
Skąd: Warszawa