Kokos od prawie 3 lat usycha w schronisku z tęsknoty za normalnym życiem. Gdy trafił do schroniska był energiczny, wesoły, ale niestety czas upływa, a on chyba powoli traci nadzieję na lepsze życie.
Kokos jest wyjątkowej urody, która naszym zdaniem dodaje mu uroku, ale jego wdzięki nie znajdują uznania wśród osób szukających psa dla siebie. Kokos nie jest też typem psa, który będzie zabiegał o uwagę, większość czasu spędza w środku pawilonu, nie szczeka do odwiedzających - czy z tego powodu nie zasługuje na kochający dom?
My wiemy i gwarantujemy, że to cudowny i wyjątkowy pies, który będzie najlepszym przyjacielem jakiego można sobie wymarzyć. Kokos jest bystry, mądry, niezależny, ale oddany. Ładnie chodzi na smyczy choć bywa uparciuchem, który niczym kot chodzi własnymi ścieżkami. Spuszczony na wybiegu eksploruje teren i czyta wszystkie wiadomości pozostawione przez inne psiaki. Nie przychodzi sam do człowieka, ale wystarczy go zawołać, a już jest przy Tobie czekając na przytulanie. Kokos z koleżankami się dogaduje, a z kolegami bywa różnie. Kiedy jest spuszczony ze smyczy na wybiegu lub na imprezie na mieście, nie zwraca uwagi na inne psy, ale na spacerach w schronisku potrafi czasami "nawtykać" niejednemu samcowi.
Kokos nie raz brał udział w akcji Adoptuj Warszawiaka. Bardzo ładnie podróżuję samochodem i autobusem. W nowych miejscach, wśród tłumu ludzi jest spokojny, opanowany, z przyjemnością nawiązuje nowe znajomości. Najlepiej czuje się wśród ludzi, w samym centrum życia towarzyskiego. Wtedy jest po prostu szczęśliwy a jego pyszczek sam się uśmiecha. Niestety, na co dzień jest samotny, a w schroniskowym boskie traci chęć i radość życia. Z dnia na dzień widać jak ten cudowny, inteligentny pies marnieje w szarej, smutnej schroniskowej rzeczywistości.
Od wiosny 2018r Kokos bierze leki na serce.
Kokos w kochającym domu na pewno wiele szczęśliwych chwil przez sobą. Daj szansę Kokosowi.
Kontakt w sprawie adopcji: Karolina 600 013 306, Magda 501 211 352, Justyna 600 421 121,
więcej zdjęć Kokosa