Niewielki piesek, wydaje się w sam raz by go tulić i nosić na rękach. Ale Jogi nie przepada za zbytnią poufałością ani nadmiernymi pieszczotami. Owszem, drapanie pod bródką i za uszkami wyraźnie sprawia mu przyjemność… pod warunkiem że drapie właściwa osoba, a i na wiele więcej nie pozwala.
Pobyt w schronisku i życie w ciągłym stresie bardzo mu nie służy. Z początku w ogóle nie powalał się dotknąć, teraz ma swoje grono zaufanych wolontariuszy, ale obcym ludziom często na wszelki wypadek pokazuje zęby. Musi zbudować swoje zaufanie do danej osoby, a to możliwe tylko w spokojnym domu, przy cierpliwym i doświadczonym człowieku.
Mieliśmy możliwość obserwować Jogiego podczas wspólnych wyjść „na miasto” – poza schroniskiem zmienia się nie do poznania. Bez problemu podróżuje samochodem, zaciekawiony eksploruje teren… po prostu normalny pies. Po powrocie z takiej wyprawy znowu zamyka się w sobie, niechętnie wychodzi ze swojej klatki. Jogi lubi towarzystwo nienatarczywych psów swojej wielkości (większych się wyraźnie boi). Jeszcze bardziej lubi koty, z jednym spotykanym podczas spacerów na pobliskie działki pięknie się bawi.
*Więcej informacji: Karolina 730 804 904, Agnieszka 609 999 606, Gosia 602 320 629*