Cóż to jest za wspaniały kot! Prawdziwy twardziel czerpiący z życia, ile się da. Trafił do schroniska ledwo żywy. Odwodniony, zasuszony jak sucharek, zagłodzony. Oczy zapadnięte. Nie miał siły stać na łapkach (na jednym ze zdjęć widać, w jak złym był stanie). Ale Krakers ma ogromny apetyt na życie. Bardzo dużo je. I jeszcze więcej przytula się do ludzi. Kocha człowieka do szaleństwa. Krakers w ciągu kilku tygodni bardzo wypiękniał i z ufnością w ślicznych oczkach patrzy w przyszłość. Pozostałością z przeszłości są połamane wąsiki i figura anorektyka. Ale Krakers szybciutko nadrabia zaległości w jedzeniu, więc pewnie wkrótce pięknie się zaokrągli . Krakers jest prześlicznym, wielkim burym kocurkiem. Wspaniały pieszczoch o niezwykłej osobowości.
Więcej informacji: Wolontariuszka Kinga, tel. 504 445 806. Adopcja będzie możliwa po konsultacji z lekarzem.
W schronisku przebywa też wiele innych kotów, które nie mają swoich ogłoszeń na stronie – na pewno znajdziesz tego idealnego dla siebie!