Rudy, spory kocurek, taki trochę miśkowaty. Na początku swojego pobytu w schronisku na próbę dotknięcia reagował syczeniem. Po prostu próbował odstraszyć człowieka, ponieważ był bardzo obolały i bał się, że ktoś może sprawić mu dodatkowy ból. Papkin miał wypadek, wynikiem, którego były 2 poważne złamania lewej tylnej i lewej przedniej łapy. Były to złamania stare, nie wiemy jak udało się mu przeżyć w takim stanie. Obecnie jest już po operacji i teraz, gdy już nic go nie boli, nie obawia się dotyku człowieka, a nawet sam zabiega o pieszczoty. Papkin jest spokojnym kawalerem chętnie oddającym się wylegiwaniu. Uwielbia głaskanie. Z ufnością patrzy człowiekowi w oczy. Nie jest typem rozrabiaki. To już ustatkowany kot, który doceni spokojny dom i marzy o człowieku, do którego będzie mógł się przytulać. Oczywiście niewykluczone, że w domu, gdy już na dobre dojdzie do siebie po urazie i się ośmieli, będzie chętnie biegał, skakał i bawił się.
Papkin jest jeszcze w pełni zdrowym kotem - nadal ma w tylną łapę w gipsie, czeka go rehabilitacja. Liczymy jednak na to, że ktoś się w nim zakocha i pozwoli mu dojść do pełni zdrowia u siebie w domu, a własny dom jest nieoceniony podczas choroby i rekonwalescencji.
Papkin jest zaszczepiony i zachipowany. Testy FIV/FeLV ujemne.
W schronisku przebywa też wiele innych kotów, które nie mają swoich ogłoszeń na stronie –na pewno znajdziesz tego idealnego dla siebie!
Uwaga: Decydując się lub rozważając adopcję kota koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu zwierząt.