Wśród jego niedalekich przodków z pewnością był Sheltie. Piesek jest bardzo podobny do owczarka szetlandzkiego: ta sama wielkość, porównywalne umaszczenie i kształt głowy. Kola to filozof – kiedy opiekun z nim rozmawia, pies przechyla łeb, jakby starał się wszystko dokładnie zrozumieć, przemyśleć i odpowiedzieć. I jak na mędrca przystało, nie zaczepia innych psów na spacerach, ani nie odpowiada na ich zaczepki. Dostojnie, niczym nie wzruszony, truchta obok opiekuna. Jest bardzo łagodny. Lubi pieszczoty, zabiegi pielęgnacyjne (czesanie) i smakołyki, o które jednak nachalnie nie zabiega, lecz z godnością czeka na poczęstunek. Przyjaźni się z sunią ze swojego boksu. Jest średniej wielkości, więc mógłby zamieszkać w bloku, jednak ze względu na bliskie pokrewieństwo z rasą psów pasterskich, świetnie czułby się w domu z ogrodem.
Poza personelem opieką wspiera go wolontariuszka Magda 516 457 357, magdamigdal@onet.eu