Jego imię nie jest przypadkowe. Przez kilka lat pobytu w schronisku spalał się i odradzał na nowo. Bo Fenix jest jednym z tych delikatnych, wrażliwych psów, które w schronisku umierają od środka. Marzy o wolności, ciepłym domu, kochających ludziach, spokoju, a ma zimną klatkę i hałas setek szczekających psów wokół siebie. Czasem pokocha jakiegoś człowieka, opiekuna lub wolontariusza, ale on nagle się zmienia, odchodzi, przychodzą do niego nowe osoby, z którymi znów musi się oswoić, poznać je i zaufać. Czasem kiedy już przyzwyczai się do swojego boksu i posłania, ktoś przenosi go w inne miejsce, nowe i obce, z nieznajomymi psami w sąsiadujących klatkach, i znów przestaje czuć się bezpiecznie. Dla Fenixa to są katusze. Tęskni za stabilizacją, ciszą, ciepłym kątem u osoby, którą dobrze zna i wie, czego może się po niej spodziewać. Ale ta osoba nie przychodzi od sześciu lat... Jaki jest Fenix? W stosunku do obcych nieufny. Dla osoby, którą zna i lubi jest wspaniałym przyjacielem i wielkim przytulakiem, na każdym kroku szukającym wsparcia w człowieku. Kontakt z opiekunem jest mu potrzebny jak powietrze. Na spacerach trzyma się blisko przewodnika i reaguje na każde słowo. W zasadzie człowiek i jego dotyk jest ważniejszy dla Fenixa niż całe otoczenie. Zna podstawowe komendy. Dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne. W bliskim kontakcie nie przepada za innymi psami, jednak na spacerach przechodzi obok nich obojętnie. Szukamy dla Fenixa domu doświadczonego; opiekuna, który zrozumie, że jest to pies mający za sobą trudne życie, dlatego potrzebuje czasu, żeby zaufać i pokochać nową osobę. Dla psów takich jak Fenix schronisko jest tak stresującym miejscem, że dopiero w domu przechodzą one niesamowitą przemianę, stają się beztroskie, zaczynają się bawić i nareszcie uśmiechać. Niemniej jednak nie polecamy Fenixa do domu z innymi zwierzętami ani dziećmi. Kontakt w sprawie adopcji: Justyna 660 691 535; Julia 605 541 742, Marcin 512 355 731 Pies pod opieką grupy G9