Loluś to malutki psi staruszek, przywieziony w listopadzie 2012 do schroniska z ul. Biedronki. Jak widać na zdjęciu z przyjęcia, był w świetnej formie, radosny, uśmiechnięty. Teraz nadał śmieje się, cieszy życiem i towarzystwem ludzi, ale zdrowie szwankuje: szczególnie serduszko. Słychać na spacerkach takie typowe pokasływanie dla chorych na serce. W schronisku jest leczony, przebywa w ogrzewanych zimą pomieszczeniach geriatrii, z możliwością wyjścia na wybieg przy boksie i z tego ciągle korzysta. Stoi przy siatce i zaczepia przechodzących szczekaniem, podskokami, jak się na niego zwróci uwagę, lub wyciąganiem łapki przez kraty. Bardzo chce być czyjś i być blisko człowieka. O Lolusiu można powiedzieć: żywe srebro, wszędzie go pełno, wszystko chce zobaczyć i powąchać. Gdy się już zmęczy to chętnie wchodzi na kolana i się przytula. Nawet trudno mu zrobić zdjęcia, bo cały czas podchodzi i pakuje nosek w obiektyw :). Lolusiowi nie zostało dużo lat życia, bardzo pilnie potrzebny domek. Niestety, Loluś nie dogaduje się z psami, więc nie powinien zamieszkać z innymi samcami.
Do adopcji Lolusia zachęca wolontariuszka: Beata, tel. 501 388 121.