To czarna sunia średniej wielkości (do kolan) z krótkim ogonem. Została przywieziona przez Straż Miejską 4 lata temu i od tamtego czasu czeka na dobrego człowieka. Prawdopodobnie bita przez jakiegoś mężczyznę ponieważ wobec nich jest nieufna i bojaźliwa. Pola w klatce zachowuje się jak wulkan, który zaraz ma wybuchnąć lecz po wyjściu na spacer zdecydowanie przycicha i tylko w błyszczących oczach widać jak olbrzymią radość przynosi jej kontakt z człowiekiem. Suczka jest mądra. Bardzo skłonna do zabaw i jednocześnie posłuszna – uspokaja się kiedy opiekun da znać dość. Mimo tylu lat w schronisku potrafi czytać intencje człowieka. Pola uwielbia się przytulać choć nie domaga się nachalnie pieszczot. Ładnie chodzi na smyczy i nie jest agresywna w stosunku do innych psów. Co jakiś czas spogląda na opiekuna i skromnie zaprasza do zabawy. Jej oczy mają w sobie tyle blasku i nadziei, że aż ciężko odmówić. Pies wymaga trochę cierpliwości właśnie z powodu przykrych doświadczeń we wcześniejszych latach. Złe traktowanie pozostawiło uraz. Ciężko jest zrozumieć, że pies w klatce to ten sam co poza nią. Po poznaniu opiekuna zmienia się. Staje się delikatnym pieszczochem ale rozumie kiedy należy przestać. Mimo życia w schronisku jest czystym psem. Suka jest wykastrowana. Sunia była adoptowana w 2012 roku niestety została oddana po kilku godzinach, ponieważ była niespokojna w nowym otoczeniu, co jest zrozumiałe w pierwszych godzinach, a czasami dniach po adopcji. Mam nadzieję, że ktoś okaże Poli cierpliwość i serce. Zapraszam na spacer z nią. Przekonacie się jak można zyskać wyjątkowego przyjaciela zupełnie za darmo.
W sprawie adopcji Poli proszę o kontakt z wolontariuszką Magdą 516 457 357