Merlin to psiak w typie rasy amstaff. Wygląda nieco jak pies z komiksu lub kreskówki - posiada cudowną kufę, robi urocze minki, kiedy widzi wolontariuszy przekręca główkę na bok i merda ogonkiem. Obecnie jest bardzo nieszczęśliwy, zastał adoptowany i ponownie znalazł się w schronisku. Został znaleziony na ulicy, ale nikt się po niego nie zgłosił. Merlin jest bardzo łagodnym psem w stosunku do ludzi, ale lubi się wybawić z piłką i pobiegać puszczony na wybiegu. To nic nadzwyczajnego dla osób znających specyfikę rasy, amstaffy często bywają żywiołowe i uwielbiają rozładowywać energię w zabawie. Na spacerze Merlin nie atakuje innych psów, całkiem nieźle chodzi na smyczy. Jest wyprowadzany bez kolczatki, na początku nieco ciągnie, ale po opuszczeniu schroniska idzie coraz lepiej. Merlin lubi podjeść suszone psie smakołyki i gotowane żarełko,które przygotują mu wolontariuszki - je bardzo dostojnie i powoli. Merlin powinien być jedynym zwierzęciem w domu, oraz mieć zapewniona należytą opiekę, nie tylko w postaci spacerów wokół kiosku i miski z jedzeniem. Psiak potrzebuje zabawy i miłości. Adopcja jest możliwa na podstawie minimum trzech wizyt w schronisku - o ile wzajemne relacje z osobą zainteresowaną nie budzą od początku jakichkolwiek wątpliwości. Poza personelem opieką wspierają go Wolontariuszki Beata 501 388 121, Żaneta 661 360 933, Ania 600 555 996