Historia każdego schroniskowego psa jest smutna, jednak Erisa – wyjątkowo. Jest piękny, w typie owczarka długowłosego, co powinno ułatwić mu funkcjonowanie w okrutnym psim świecie. I faktycznie, udało mu się wygrać los na loterii i pojechać do własnego domku z ogrodem. Cieszył się nim przez parę długich miesięcy, a jego nowi właściciele cieszyli się z jego obecności, zachwyceni nowym domownikiem. Niestety, niedawno Eris stracił to wszystko i znów wylądował w ciasnym schroniskowym boksie. Nie rozumie, że ponownie utracił człowieka, że to co miał, już nie wróci. Tęskni. Ile porzuceń jest w stanie znieść psie serce? Ile samotności? Eris szuka teraz nowego domu, NA ZAWSZE, na dobre i na złe. Zna podstawowe komendy, wobec ludzi jest przyjazny i posłuszny, wręcz lgnie do nich. Rozpiera go energia, co sprawia, że może mieć skłonności do ucieczki, więc na spacery powinien wychodzić na smyczy. Z pewnością odpowiednia porcja ruchu również tu nie zaszkodzi. Niedługo zostanie poddany zabiegowi kastracji, co powinno także zmniejszyć nieco jego temperament. Polecany jest przede wszystkim do bloku, jednak przy odpowiedzialnym, mądrze go wychowującym właścicielu może mieszkać również w domu z ogrodem. To cudowny pies, naprawdę warto go pokochać.
Poza personelem opieką wspiera go Wolontariuszka Karolina 508 113 904