To delikatna, młoda sunia w typie czarnego labradora. Niedawno trafiła do schroniska i nie do końca rozumie dlaczego przebywa w tym miejscu i jak się tu zachować, brakuje jej stabilizacji jaką daje ukochany właściciel, domu do którego się wraca, w którym jest ciepło i sucho - zamiast tego nagle mieszka na zewnątrz w wybetonowanej klatce, ma do czynienia z dużą ilością psów, musi przechodzić obok niemiło szczekających, układać się ze współtowarzyszami niedoli - inną sunią i czarnym mega psem. W klatce szczeka tak jak inne psy ale po wyjściu na zewnątrz okazuje się niezmiernie potulną sunią. Tosia nie jest trudnym przypadkiem lękowym. Jest sunią, która nie odnajduje się w schronisku i widać to na każdym kroku. Jaki właściciel byłby najlepszy dla Tosi? Cierpliwy, spokojny, który będzie miał w stosunku do suni realne oczekiwania. Pozytywne podejście do suni, spokojna socjalizacja i akceptacja zbudują w Tosi większą pewność siebie i zaufanie do nowego człowieka.
Poza personelem schroniska opieką wspierają ją Wolontariuszki: Aleksandra 798 159 427, Ela 600 977 803 i Basia 695 893 072.