Turbo 2661/10

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 15 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 20 kg
  • Nr: 2661/10
  • Status: wydane adopcja
  • Przyjęty: 2010-10-18
  • Wydany: 2017-11-16
  • Znaleziony: SM z ul Wschodnia
  • Boks: 572 R IX
  • Grupa: G9
Kiedy Turbo trafił do schroniska, był radosnym, energicznym psem, uwielbiającym zabawy z piłeczkami i przytulanie. Niestety od kilku miesięcy zauważamy, że powoli się przed nami zamyka. Kolejni współlokatorzy z jego boksu znajdują nowe domy, a Turbo nadal czeka, coraz gorzej znosi zmiany, samotność i pobyt w schronisku. Zdarza się, że wychodzi z nami radośnie na spacer, prosi o głaskanie i zabawę, biega wesoło, a kiedy odprowadzimy go do boksu i wrócimy za chwilę, żeby jeszcze z nim pobyć, Turbo chowa się w najdalszy kąt budy i szczeka. Nie reaguje na przywołanie ani smakołyki - w jednej chwili staje się całkiem innym psem, który zamyka się w sobie i w samotności obgryza własną budę. Pracujemy obecnie nad tym, aby dodać mu pewności siebie i poprawić jego samopoczucie, ale wiemy, że Turbo potrzebuje przede wszystkim kochającego domu, ponieważ jest to pieszczoch, który bez towarzystwa człowieka marnieje. Im więcej czasu jesteśmy mu w stanie poświęcić, tym jego nastrój jest lepszy, ale wiadomo, że nasze odwiedziny raz na jakiś czas to dla niego kropla w morzu. Turbo kocha ludzi i inne psy. Jest bardzo łagodny, towarzyski i niekonfliktowy. Na spacerach jest pełen energii, zaprasza do zabawy, nieustannie się przytula. Na wybiegu wystarczy kucnąć, aby natychmiast znalazł się przy nas i prosił o głaskanie. To taki typowy pies pełen miłości, wierności i i oddania. Szukamy dla niego kochającego domu, w którym mogą mieszkać już inne psy, a także większe dzieci. Ostatnio Turbo pojechał z nami na imprezę biegową, na której było kilkaset innych psów, ludzi, dzieci... W jednej chwili zobaczyliśmy w nim dawnego, szczęśliwego psa, którego nie krępują już kraty boksu. Biegał, wąchał, cieszył się, niczego się nie bał, pozwolił sobie nawet założyć przez łapy specjalne biegowe szelki (sledy). Po imprezie pojechał z nami na obiad do restauracji, w której wraz z drugim psem położył się pod stolikiem i zasnął. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że weterani, którzy od szczeniaka są w schronisku, są jak czyste kartki. Bez problemu aklimatyzują się w nowym otoczeniu, jeśli są w towarzystwie osób, którym ufają. Kontakt w sprawie adopcji: Justyna 660 691 535, Kasia 883 904 666.