Cyryl 1098/10

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 20 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 25 kg
  • Nr: 1098/10
  • Status: wydane adopcja
  • Przyjęty: 2010-04-30
  • Wydany: 2019-02-01
  • Znaleziony: Działki na paluchu
  • Boks: 232 R II
Gdy przyjechał do schroniska, był szczupły i młody, teraz niestety i wiek już nie ten, i figura nie ta, co nie znaczy że stał się przez to mniej uroczy :)Od zawsze był zawadiaką i wojował z psami w boksach obok, co dodało mu parę blizn i przyczyniło się do utraty ogona. Mimo tych przygód nadal nie traci rezonu i po wyjściu na spacer szuka zaczepki z innymi psami. Ale nie jest to tak do końca jego stałą rozrywką ;) Są psy, w których towarzystwie spokojnie spaceruje. A swego czasu sam mieszkał w boksie z innymi samcami i całkiem nieźle się z nimi dogadywał. Niestety jego towarzysze poznajdowali domy, a Cyryl kolejny rok spędza w schroniskowym boksie. Nikogo jak dotąd nie zauroczył (oprócz jego wolontariuszy ;) ), ponieważ nie jest rasowy, młody, czy specjalnie zgrabny. Ot taki przeciętniak. Lata lecą, a Cyryla nadal nikt nie zauważa. Niestety jego stan zdrowia nie będzie już lepszy. Jedyne co może się poprawić to jego samopoczucie psychiczne. Ale do tego potrzeba odpowiedzialnego opiekuna, który przygarnie Cyryla na starość. Z jego danych zdrowotnych jakie dostaliśmy wynika, że jego stan zdrowia niewiele się zmienił. Cyrylowi nadal zdarzają się przewrócenia na spacerach i jego ogólna kondycja fizyczna nie jest zadowalająca. Pies szybko się męczy, chociaż w duszy pewnie chciałby biec przed siebie. W przeszłości Cyryl został postrzelony przez co chodzi ze śrutem w okolicy mostka. W 2017 roku badania szczegółowe wykazały zmiany w okolicach kręgosłupa. Cyryl ma również problem ze stawami. Mimo wszystko nadal wykazuje chęć kontaktu i aktywności poza boksem. Cyryl ma piękne i mądre spojrzenie. Niestety młodszy nie będzie. I mimo jego trudnej przeszłości, my jako jego wolontariusze, chcemy by poczuł się komuś potrzebny i na starcze lata znalazł swój kawałek podłogi. Ale przede wszystkim człowieka, który podaruje mu miłość i któremu Cyryl będzie mógł być wdzięczny za uratowanie życia. Nasz podopieczny bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Jak miał sprawniejsze łapy to cieszył się całym sobą i podskakiwał nastawiając się do drapania. Teraz też bardzo lubi głaskanie i drapanie, a czas spędzany z wolontariuszami ceni ponad wszystko! Cyryl jest wyjątkowy na swój sposób, nie sposób się w nim nie zakochać. Ma w sobie to coś, że chce się z nim spędzać czas. Cyryl przez to, że się starzeje ma wiele dolegliwości, dlatego trzeba się liczyć z tym, że jego stan zdrowia może się pogorszyć. Potrzebuje więc domu spokojnego, tak by nie musiał się stresować . Dobrze byłoby, żeby nie musiał też pokonywać schodów, a jedynie przemieszczał się na parterze bez dodatkowych utrudnień. Wyjście na taras i zieloną trawę sprawiłoby mu przyjemność. Zainteresowanych poznaniem Cyryla zapraszamy do kontaktu z jego wolontariuszkami: Weronika 667 036 547, Kasia 503 174 757