Merlin to średniej wielkości, brązowy, śliczny piesek. Na początku znajomości wykazuje pewną nieśmiałość, jednak jak poczuje dotyk ludzkiej ręki od razu o wszystkim zapomina – wtedy liczy się już tylko osoba do której psiak może się przytulić. Pomimo tego, że Merlin jest w schronisku od 2009 roku nie stracił nadziei – ciągle wierzy, że wszystko co najlepsze jest jeszcze przed Nim. Merlinek jest psem karnym, zna podstawowe komendy: siad, łapa, waruj. Psiak żyje w zgodzie z dwoma kolegami z boksu– w ich klatce panuje psia przyjaźń. Podczas spacerów nie ciągnie na smyczy, słucha się i nie wykazuje agresji do innych psów. Myślę, że spokojnie mógłby zamieszkać w domu z suczką lub spokojnym psem. Merlin nie protestuje, gdy Wolontariusze wykonują zabiegi pielęgnacyjne. Psiak mógłby mieszkać w bloku, jeśli zostanie zapewniona Mu odpowiednia dawka ruchu. Ze względu na krótką sierść nie nadaje się do zamieszkania w kojcu, jednak gdyby tylko nadarzyła się okazja nie pogardzi możliwością pobiegania w ogródku, jeśli później będzie mógł leniuchować na ciepłym posłanku w domu. Dlaczego taki fajny psiak jest nadal w schronisku? Bo jest schowany w dalekim rejonie schroniska, gdzie nikt nie dochodzi. Czy zostanie tu na zawsze? Merliś chciałby pokazać jak bardzo potrafi kochać - proszę pozwólmy Mu na to! Poza Personelem opieką wspierają Go Wolontariusze: Beata 791-964-497 i Michał 501-201-443