Ciapciuś jest jednym z największych psów w schronisku. To prawdziwy olbrzym, bardzo słusznego wzrostu i wagi. Trudno psa o takich wymiarach nazwać słodziakiem, ale nasz Ciapciuś to uwielbiana przez wszystkich przytulanka. Po prostu duuużo kilogramów do pokochania. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem, nadstawia się do głaskania, przysuwa łepek do objęcia. Nie trzeba się nawet schylać by go pogłaskać ;) Urzeka łagodnością i spokojem. Jest żwawy i szybki, ale mimo okazałej postury i wielkiej siły, posłusznie chodzi na smyczy. Grzeczny, dostojny, nie wskakuje na człowieka, nie szczeka. Nie ujawnia wrogości wobec nieznajomych osób. Klatkę dzieli z lękliwym pieskiem, dla którego jest przewodnikiem i obrońcą, ich przyjaźń jest bardzo wzruszająca. Nie wymaga wiele, nie narzuca się swoją obecnością, pójdzie za swoim opiekunem wszędzie. Może mieszkać w domu z ogrodem i w bloku - trzeba mu jednak zapewnić odpowiednią dawkę ruchu i czułości. Już od 3 lat nie ma domu, takim dużym pieskom jak on ciężko znaleźć swojego człowieka. A on naprawdę ma wiele do zaoferowania; serducho tak olbrzymie jak on sam. Poza personelem opieką wspierają go Wolontariuszki Anna 605 569 512 Ewa 609 491 910 Ada 692 314 429.