"Witam, nazywam się Karabasz. Obecnie mieszkam w schronisku na Paluchu. Spędziłem tu już 3 lata, ale wciąż mam nadzieję że mój los się odmieni. Nie lubię swojego boksu. Mam w nim dwóch awanturników. Częściej przebywam na budzie, bo w budzie raczej nie lubię. Ogólnie spokojny ze mnie gość."
Karabasz jest pięknym popielatym mixem Wilczarza i ? W tym typie coś jest. Ma ok 9 lat, znaleziony na ulicy 2008r trafił do schroniska chory. Podleczono go, ale chorego oka niestety nie udało się uratować i uległo degeneracji. Jest grzeczny. Ostrożny w kontakcie, ale absolutnie nie agresywny. Obecnie przebywa w boksie z 2-ma innymi samcami i zupełnie nie reaguje na ich awantury. Bez cienia wątpliwości oznacza to, że jest psem zrównoważonym. Nie szczeka przy kracie. Przynajmniej my nigdy nie widziałyśmy u niego tego typu zachowań. Leży na budzie i do podchodzących macha ogonem. Do obcych na spacerkach podchodzi z dystansem i obawą. Czuć, że się trochę boi, ale ogólnie dość szybko oswaja się z nową sytuacją, przy tym widać że ma radosną naturę i da przy sobie zrobić wszystko, nawet obcej osobie. Może ktoś z was się w nim zakocha i zechce temu megafajnemu facetowi w odpowiednim wieku dać dom? Karabasz do tej pory jakoś się trzyma jak na schroniskowe warunki. Ma zdecydowanie pozytywne nastawienie mimo całego zła jakie go spotkało w jego psim życiu. No i jest jak widać na zdjęciu naprawdę piękny :]
Poza personelem wspierają go Wolontariuszki: Marcela dzdzownia@o2.pl tel.514 514 429 i Agnieszka anies.sz@gmail.com tel.513 600 905.