***DO PILNEJ ADOPCJI !!!*** Borys- pies legenda. W schronisku od zawsze, nie ma chyba osoby, która nie znałaby tego psa. Pierwszy raz do schroniska trafił jako szczeniak, szybko został wypatrzony i adoptowany. Oddany po kilku miesiącach jako psychiczny wrak psa z "łatką" niełatwego i zamkniętego w sobie rudzielca. Niestety nie wiemy co się wtedy wydarzyło. Do tej pory ta łatka się za nim ciągnie. Ale Borys potrafi ludziom zaufać, potrafi zaskarbić sobie rzeszę osób, które pokochały go i którym on ufa. Borys zawsze był. Zawsze spoglądał za krat szukając swoich ludzi. To nie będzie trwało wiecznie. Tyle zim w schroniskowej budzie odcisnęły również piętno na jego zdrowiu. Obecnie jest już seniorem, tylne łapy coraz słabsze, kondycja już marna. Borys gaśnie. Wiemy, że trudno będzie znaleźć dom, którego Borynio potrzebuje. Mądrego, spokojnego, cierpliwego. Nasz duży rudzielec wybiera sobie osoby, które darzy sympatią ale obserwując jego stosunek do innych psów, możemy śmiało powiedzieć, że jest wyjątkowy. Psy, które nie akceptują innych - przechodząc obok jego boksu potrafią się zatrzymać i spokojnie przywitać. Borys lubi innych pobratymców niedoli, świetnie odczytuje ich nastroje i zamiary. W starych latach schroniskowych dzielił boks z innymi psami, dlatego sądzimy, że przy mądrym opiekunie jest w stanie żyć w pełnej harmonii z innym, zrównoważonym psem. Borys już nie prosi o uwagę, dawno zapomniał co to dom. My patrząc na niego, wiemy, że już kolejnej zimy w schronisku ten "niezniszczalny" pies nie przeżyje. Prosimy więc- pomóż mu i pokaż, że nie każdy człowiek jest zły, że istnieje dom pełny miłości i zrozumienia. Borys czeka i gaśnie a my marzymy, żeby jego życie nie skończyło się za kratami schroniskowego boksu... więcej informacji: Tomek 609 237 102, Żaneta 661 360 933, Beata 501 388 121, Iwona 606 696 001