Alan to schroniskowy weteran. Siedzi w schronisku Na Paluchu od 8 długich lat, tj. od 2007 r. Alan ma opinię trudnego psa, ponieważ kilka lat temu był z niego niezły psi zadymiarz. Na dzień dzisiejszy to starszy pan, w którym trudno dopatrzyć się młodzieńczej buńczuczności. Na spacerach powłócząc tylnymi łapkami spokojnie podąża za swoim ukochanym wolontariuszem Przemkiem. Alan jako starszy pies w dodatku z niezbyt optymistyczną historią i kartoteką ma niestety marne szanse na dom, na miłość w pełnym wydaniu, na swój własny ciepły kąt, na porządną michę i opiekę. Mimo to nie poddajemy się w szukaniu dla niego domu, nie możemy, bo jak inaczej moglibyśmy spojrzeć temu psiakowi w oczy? Co weekend zniecierpliwiony i podekscytowany wypatruje nas a właściwie swojego ukochanego Przemka zza krat schroniskowego boksu. Każda sobota jest dla Alana świętem składającym się ze spaceru z Przemkiem, smakołyków czy czułego poklepania po wychudzonej głowie. Dla Alana najlepszy byłby troskliwy i mądry dom, bez dzieci i innych zwierząt. Bardzo byśmy chcieli aby trafił na zasłużoną emeryturę pod dach ludzi, którzy by go pokochali. W przeszłości zdarzało mu się kłapnąć w stronę człowieka i zaatakować innego psa, niemniej aktualnie Alan ignoruje ludzi i inne psy na spacerach. Teraz to spokojny, nie nachalny choć na pewno wymagający starszy psi pan. Więcej zdjęć -> Kontakt w sprawie adopcji: Przemek 600 270 783 Osoby chętne adoptować psa, zapraszamy na wspólny spacer do schroniska. Jednym z warunków adopcji psa w typie rasy amstaff są obowiązkowe trzy spacery z wybranym psem, w celu poznania przyszłego pupila.