Armand czeka już ponad 10 lat i nie ma więcej czasu… Siły coraz bardziej go opuszczają… wzrok już nie ten, serduszko słabsze i chore… Jeszcze dziś jest, dziś ma nadzieję na własny dom, ale jutro już może go nie być…
Mimo prawie całego życia spędzonego w schronisku swój los traktuje z pokorą. Nie buntuje się… ale na pewno gdzieś w głębi zadaje sobie pytania: „dlaczego nikt nigdy o mnie nie zapytał… ?”, „dlaczego moi starzy kumple mają już dawno domy a ja nie ?”… A przecież ten wyjątkowy pies zasługuje na to, żeby poznać jak być psem domowym i kochanym...
To przeuroczy i bardzo kontaktowy pies z ogromną wolą życia. Armand akceptuje tylko uległe psy, co przy psie rezydencie może być problemem.
Mamy nadzieję, że nie odejdzie jako pies bezdomny, któremu nikt nigdy nie dał szansy…
wolontariusze: Magda 501 640 560 Ania 605 569 512, Ewa 609 491 910 i Kasia 605 206 308
https://www.facebook.com/SchroniskonaPaluchuAdopcje/videos/1717491691636103/