Ten śliczny piesek już ósmy rok przebywa w schronisku. Trafił tu jako psi podlotek i aż do dziś nie miał szans zaznać tego, czym jest prawdziwy dom. Mieszka w małej klatce z innymi psami i nawet nie wie, co to znaczy byś kochanym przez własnego człowieka, nie zna ciepła kanapy ani radości codziennych spacerków. Dlatego gdy ma okazję, niestety rzadką, wyjść na spacer, jest przeszczęśliwy. Przytula się na zapas, bo wie, że nieprędko nastąpi kolejna okazja. Wywraca na plecy i daje brzuszek do głaskania. Taka już z niego przylepa. Wzrostem sięga poniżej kolan, ma długi włos, po kąpieli i wyczesaniu z pewnością spodobałby się niejednej suczce;) Jest łagodny, nada się nawet jako przyjaciel starszej osoby. Może mieszkać zarówno w bloku jak i w domu z ogrodem.
Poza personelem opieką wspierają go Wolontariuszki Ewa 609 491 910 Anna 605 569 512 Ada 692 314 429